 |
Wrocławska Sekcja Kendo, Iaido i Jodo http://www.kendo.wroclaw.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angel Dust Kane
Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 240 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Warpa
|
Wysłany: Nie 10:10, 29 Mar 2009 Temat postu: Fumi komi ashi |
|
|
Witam
Wczoraj wieczorkiem przy powtórnym wertowaniu książki "Kendo - podstawy, filozofia i zasady walki" naszła mnie pewna myśl, sprawdziłem w książce no i właśnie - nigdzie nie ma napisane, że do zaliczenia punktu potrzebne jest fumikomi (które w niektórych momentach walki aż się prosi by nie było wykonywane gdyż wygląda nienaturalnie i jest nieprzydatne). Podane były tylko: odpowiednie cięcie, kiai i zanshin. O konieczności fumikomi nie było nic. No więc jak to z tym jest?
Podobnie podane czarno na białym jest, że w kendo można używać pozycji znanych nam z kata - gedan, hasso itp. Czemu poza jodanem nikt nie używa tych technik mimo, że nie raz byłyby bardzo przydatne?
Pozdrawiam
Liczę na sensowe wypowiedzi 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Angel Dust Kane dnia Nie 10:12, 29 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
burza
Dołączył: 26 Sty 2008 Posty: 846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stamtąd
|
Wysłany: Nie 10:37, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Fumikomi jest wymagane do zdobycia punktu. Jednak wydaje mi się, że sędziowie (mówię tu o Polskich zawodach, ewentualnie międzynarodowym Baltic Cup) przymykają oko na fumikomi u początkujących zawodników. Jest to spowodowane tym, że dobre fumikomi wykonać jest bardzo ciężko, ja po kilku miesiącach treningu miałem tak słabe uderzenie, że praktycznie nie było go słychać (swoją drogą Karolina zawsze mnie za to ganiła ^^ ). Jednak fumikomi doświadczonych zawodników jest naprawdę niesamowite. Do końca życia chyba nie zapomnę fumikomi Krzysztofa Bosaka na Baltic Cupie. Jak stałem tyłem to gdy usłyszałem uderzenie, myślałem że coś ciężkiego spadło z widowni. ;p
A co do pozycji gedan no kamae, hasso no kamae to nie sądzę jednak aby były przydatne. Wyprowadzenie szybkiego cięcia z takiej pozycji na moje oko byłoby raczej niemożliwe. Chociaż zdarza się, że zawodnicy na chwile przechodzą w gedan, ale to dosłownie na chwile. Z tego co się orientuję to częściej gedan no kamae stosowane jest w koreańskim kumdo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Angel Dust Kane
Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 240 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Warpa
|
Wysłany: Nie 10:46, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Czyli jest wymagane. Czemu więc w książce nic o tym nie było?
A co do pozycji - dla mnie o wiele łatwiej jest wykonać atak w hasso albo w waki niż w chudan (dziwne?) trochę więc szkoda, że nie mogę tych pozycji przyjąć
A co do fumikomi - mojego też nie słychać, musiałbym nie wiem jak nawalać w podłogę co by się skończyło szybką kontuzją, zresztą napisane jest, że jest to energiczny wypad. Nigdzie nie ma napisane, że ma być super głośne.
Zastanawia mnie też przebiegnięcie za przeciwnika po ataku - nie raz widziałem, że kendocy przebiegają zupełnie normalnie (tak jak się biegnie) zamiast używać tego całego ślizgowego. Jak to z tym jest? Można, nie można?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Angel Dust Kane dnia Nie 10:52, 29 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
burza
Dołączył: 26 Sty 2008 Posty: 846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stamtąd
|
Wysłany: Nie 11:04, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Wiesz, w sumie to używanie hasso, waki czy gedan wcale nie jest zabronione. Można tego używać. Tylko gwarantuję Ci że jak będziesz trzymał hasso albo waki, masz wbitego sytego mena. ^^
A czemu w książce nie ma o fumikomi? Nie mam pojęcia, ja mówię to czego mnie nauczono.
Co do zanshin to często w walce przebiega się prawie normalnie. Mówię prawie, gdyż jak się przyjrzysz zauważysz że jest to ayumi-ashi (nie jestem pewien, w każdym razie opisane jest to w książce Sensei Ozawy jeżeli dobrze pamiętam). Zawodnicy nie biegną ale "suną" po shiai-jo. W walce faktycznie często praktykowane. Tak samo jak tzw. konik zarówno w przód jak i w tył.
Ja jednak polecam nie wymyślać tylko trzymać się ściśle tego co mówią na treningach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Angel Dust Kane
Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 240 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Warpa
|
Wysłany: Nie 11:11, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Nasz king Julian kendo myszcz zabronił używać hasso i innych
Wbitego mena hmm nie jeśli to ja szybciej zadam cięcie
A co do przebiegnięcia to po prostu stosując ten 'tradycyjny' ruch (wybicie z lewej, dosunięcie, wybicie, dosunięcie) wychodzi mi to strasznie wolno a chce być szybko gotowy do dalszej walki. No ale nic.
Czy to tylko ja mam jakieś kenjutsowe zapędy? 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
burza
Dołączył: 26 Sty 2008 Posty: 846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stamtąd
|
Wysłany: Nie 11:24, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zabronił dla waszego dobra. Popatrz. Wyobraź sobie, że wyprowadzasz mena z waki. Droga, którą musi przebyć miecz jest względnie podobna do tej jaką przebywa on przy joge suburi, nie wspominając już o zmianie ułożenia rąk. A załóżmy ja wyprowadzam krótkiego mena z chudan no kamae. Atakuję gdy tylko zobaczę ruch Twojego miecza (rąk). Jak myślisz, czyje cięcie pierwsze dojdzie celu? Tak samo z pozycji hasso. W gedan sprawa ma się trochę inaczej.
Marku, Karolino może przeprowadźcie małą demonstrację. ;p
A o zapędach to się nie martw ja też na początku dużo myślałem i próbowałem bóg wie czego. Ale uwierz to nie popłaca. Może nie jestem kendoką z nie wiadomo jakim stażem, ale swoje już przeżyłem zarówno na treningach jak i na shiai-jo podczas turniejów. ^^
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Innokis
Dołączył: 19 Paź 2008 Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole/Wrocław/kiedyś Nippon
|
Wysłany: Nie 11:46, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dlaczego trenujesz kendo? Skoro sądzisz, że książka Cię wszystkiego nauczy to po co płacisz 70 zł miesięcznie? Po to renujesz, żeby wiedzieć co masz robić. Książka zawiera tylko ogromną podstawę wszstkgo, bo nie sądzę, żebyć po przeczytaniu jej nawet 1000 razy był w stanie zrobićz niej cokolwiek bez treningu, co zresztą sam s. Ozawa podkreśla.
Chcesz walczyć w hassan albo waki? I Julek ten zły, niedobry Ci nie pozwala? Ok, podczas naszego kolejnego ji-geiko możesz stanąć w jakimkolwiek kamae, i zobaczysz czemu jednak nie...
A kroczki po ataku lepiej rób tak jak ci każą, a nie tak jak na jutubie, pamiętaj, że Ci na filmikach, prawdopodobnie nigdy nie będą mieć godo z papą, a całkiem możliwe, że ty będziesz mieć w przyszłym tygodniu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Angel Dust Kane
Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 240 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Warpa
|
Wysłany: Nie 11:57, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Spokojnie, bez nerwów, pamiętamy o kulturalnej rozmowie jak przystało na kendoków
Nigdzie nie napisałem, że książka mnie wszystkiego nauczy. Jest ona jedynie uzupełnieniem do treningów a to się jak mniemam chwali. Książka nie jest Ozawy tylko Jinichi Tokeshiego.
Innokis napisał: | Chcesz walczyć w hassan albo waki? |
Chciałbym spróbować.
Innokis napisał: | I Julek ten zły, niedobry Ci nie pozwala? |
No
Innokis napisał: | Ok, podczas naszego kolejnego ji-geiko możesz stanąć w jakimkolwiek kamae, i zobaczysz czemu jednak nie... |
Dzięki, jak tylko rączka mi wyzdrowieje i przyjde na trening to bardzo chętnie
Innokis napisał: | [...]pamiętaj, że Ci na filmikach, prawdopodobnie nigdy nie będą mieć godo z papą, a całkiem możliwe, że ty będziesz mieć w przyszłym tygodniu... |
A tego nie skapowałem 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Innokis
Dołączył: 19 Paź 2008 Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole/Wrocław/kiedyś Nippon
|
Wysłany: Nie 12:05, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
To nie były nerwy spokojnie.
A co do ostatniego hmm.. No zobaczysz, tego trzeba doświadczyć, tylko pamiętaj, żeby do niego stanąć i spróbować...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
burza
Dołączył: 26 Sty 2008 Posty: 846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stamtąd
|
Wysłany: Nie 12:16, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, warto. Tak samo jak warto do sensei Hessela. ^^ Dam Ci tylko 2 wskazówki. Uważaj na pracę nóg, kamae i najważniejsze: Zanshin do przodu nie do góry. Inaczej możesz sobie pofruwać.
Angel co z Twoją ręką?
A próbować walczyć w hasso i waki nie polecam. Samowolka jest niemile widziana. Zobaczysz jeżeli pojedziesz na obóz co znaczy niedosłyszeć komendy. ^^ Ja się o tym przekonałem i to były moje najcięższe chwile w kendockim życiu. ;p Sensei Hessel nie zna litości.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Alina Sepai
Dołączył: 19 Wrz 2007 Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:17, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
o ile wiem to w jodan zawodnicy dopiero próbują walczyć gdy dobrze radza sobie z walka w chudan, ponieważ jednak jodan jest cięzkim kamae ze względu na to że jestes odsłonięty;
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Angel Dust Kane
Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 240 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Warpa
|
Wysłany: Nie 12:29, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ach, beze mnie to forum by umarło ^^
Jak rozumiem w Opolu przyjdzie mi się mierzyć z tym legendarnym sensei Hasselem co to ludziom robi buby na ciele. Spróbuję defensywnie może wyjdę bez szwanku
A co z moją ręką? Zdaje się naderwane ścięgna, mam nadzieje, że się wyleczy do turnieju. Mam co prawda skierowanie do ortopedy ale żyjemy w polsce, więc nim do niego się dostanę to już będzie po sprawie
A co do innych kamae - e tam od razu samowola, w końcu po coś są prawda? I są dla ludzi to trza spróbować. Jodan odsłania nasze do ale wtedy łatwiej zaatakować bo mamy miecz w górze. Wszystkie postawy mają swoje wady i zalety. I chodzi mi po prostu o to, że czasem gdy sytuacja tego wymaga dobrze by było zmienić technikę a nie tylko chudan i chudan
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Innokis
Dołączył: 19 Paź 2008 Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole/Wrocław/kiedyś Nippon
|
Wysłany: Nie 12:32, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Tylko zasadniczo po co na przykłąd jest waki? Sensei tłumaczył, a jak nie wiesz, to polecam wgłębić się w 3 kendo kata (dobrze mówie?)
To samo tyczy sie hasso, to są jeszcze elementy kenjutsu i walki na ostre miecze, elementy kultury pojedynków na śmierć i życie. Gdzie liczyły się inne determinanty niż te we współczesnym kendo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Angel Dust Kane
Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 240 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Warpa
|
Wysłany: Nie 12:35, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie każde jigeiko to walka na śmierć i życie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
burza
Dołączył: 26 Sty 2008 Posty: 846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stamtąd
|
Wysłany: Nie 12:36, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Spójrz realnie. Kendo to nie jest film. Bo wydaje mi się, że zaczynasz trochę fantazjować i ta fantazja Cię zdecydowanie za bardzo ponosi.
Joudan jest przede wszystkim raczej dla zawodników wysokich, jak Julek przykładowo.
Czy w Opolu będzie sensei Hessel to nie wiem, jednak to nie on jest wspomnianym wcześniej Papą. Jednak do niego też polecam się przejść. ^^
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|