Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Patson
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:48, 22 Mar 2011 Temat postu: Mała pogadanka o sprzęcie |
|
|
Witam. Mam taki mały problem, że ilekroć zakładam kote to po godzinie jigeiko mam całkowicie niebieskie dłonie, które potem (myte spirytusem) nie chcą się oczyścić przez 2-3 dni. Czy jest jakaś możliwość zniwelowania tego farbującego efektu z rękawic?
Po drugie, tak samo farbuje mi też tenugui, czoło mam zielone i już się dowiedziałem, że to trzeba w occie wymoczyć... ale generalnie nalać do miski ocet i... co? Wyprać, jakby? Za dwa dni będę również miał keikogi i rozumiem, że ją też wyprać w occie?
Czy keikogi i tenugui po jakimś czasie trzeba będzie znowu ksisić?
No i na koniec... jak wiążę hakamę to po całym żmudnym obwiązywaniu spory kawałek himo mi jeszcze zostaje, zatkać je zwyczajnie za pas, tak żeby nie wystawały, czy jest może jakiś wygodniejszy sposób wiązania?
Z góry dziękuję
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
burza
Dołączył: 26 Sty 2008 Posty: 846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stamtąd
|
Wysłany: Wto 23:29, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Co do hakamy to poczekaj w czwartek w szatni jeżeli przyjedziesz szybciej to Ci pokażę jak się to dokładnie wiąże, albo poproś kogoś innego żeby Ci pokazał.
Kote farbować będzie, ja nie znam sposobu na to żeby przestało, po prostu chyba musi się wytrzeć. : P
A keikogi nie zawsze farbuje, więc najpierw załóż i zobacz. A jeżeli będzie farbowało to ja moczyłem w wodzie z octem po prostu, nie w samym occie. Zostawiłem na noc, potem je wyprałem, żeby nie śmierdziało i już. Z tenegui pewnie będzie podobnie, ale najlepiej zapytaj Hani, która te tenegui robi, co ona ze swoim wyprawia żeby nie farbowało, bo ja nigdy nie miałem problemu z farbującym tenegui.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Calia
Dołączył: 27 Mar 2010 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WRock
|
Wysłany: Śro 7:03, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Tenegui wypierz parę razy. Płucz aż woda będzie możliwie mało zielona i powinno przestać farbować.
Albo domaluj kolorowe pasy na policzkach i udawaj Indianina 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Calia dnia Śro 7:04, 23 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Julek Sepai
Dołączył: 16 Mar 2007 Posty: 349 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:08, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nie słuchaj ich
zwłaszcza opowieści o Zielonych Wodach i Martwych Bagnach 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Patson
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:26, 23 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Yy dzięki... To dziś zajmę się praniem Tenugui. Dzięki Burza za pomoc z hakamą. Swoją drogą ciekawe, czy indianie też trenują Kendo
Muszę złożyć zamówienie u matki na dużą porcję octu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
KoRnik Sepai
Dołączył: 03 Mar 2006 Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 14:45, 24 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
u Matki
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
|